Czy prezerwatywy są eko? Jakie są ekologiczne środki antykoncepcji?

Osoby o skrajnych poglądach zabezpieczają się, by zmniejszyć liczebność największych szkodników Ziemi, czyli ludzi. Niektóre kobiety nie mogą (ze względów zdrowotnych) lub nie chcą ich używać – pojawia się argument o zanieczyszczaniu wód. Faktycznie wykrywa się ślady hormonów i farmaceutyków, jednak stężenie pozostaje niewielkie, a oczyszczalnie ścieków dysponują skutecznymi metodami ich usuwania (rzędu 90–99%).

Nowoczesne prezerwatywy tworzone są z materiałów biodegradowalnych

Niektórym osobom zależy, by zredukować do minimum liczbę odpadów wytwarzanych przez człowieka. W tym celu sięgają np. po starannie wyselekcjonowane środki hormonalne. Ważne jest dla nich, że e-recepta na tabletki antykoncepcyjne nie zużywa papieru, a niektóre opakowania w pełni nadają się do recyklingu. W przypadku większości metod mechanicznych nie ma konieczności sprawdzania reakcji organizmu. Prezerwatywy nie tylko skutecznie zapobiegają zajściu w ciążę, ale też chronią przed przenoszeniem wielu chorób – nie tylko wenerycznych. A kuracja takich przypadłości oznacza konieczność zużycia określonych zasobów Ziemi!

Prezerwatywy a ekologia

Pytanie brzmi, czy popularne „gumki” same w sobie są ekologiczne? Większość produktów niestety nie do końca. Do ich produkcji dość często używa się kazeiny (białka pochodzenia zwierzęcego), sztuczny lateks wywołuje u niektórych reakcje uczuleniowe, a prezerwatywy i materiały opakowań nie nadają się do ponownego wykorzystania. W ostatnich latach pojawiło się światełko w tunelu – na rynku pojawiają się kondomy biodegradowalne. To znaczy, że możesz je np. skompostować. Badania w tym zakresie wciąż trwają, pojawiają się też ulepszone wersje takiej antykoncepcji – warto trzymać kciuki za naukowców pracujących nad tą inicjatywą! Pamiętaj, że hormonalne środki antykoncepcyjne należy dobierać indywidualnie. Po konsultacjach z ginekologiem kobiety mogą zakupić je na wiele sposobów – pójść do apteki i tam zrealizować receptę ze strony internetowej.

Miedziana lub srebrna wkładka domaciczna jako eko-zabezpieczenie przed ciążą

W przypadku chorób ochrona jest zerowa, ale nie wszystkie panie muszą brać to pod uwagę. Spirale nie muszą zawierać hormonów – swoją efektywność mogą zawdzięczać właściwościom materiałów, z których są wykonane. Na ich poziom EKO pozytywnie wpływa również fakt, że jedna wkładka wystarcza na 5–10 lat. Działają w następujący sposób:

• dochodzi do zagęszczenia śluzu szyjki macicy – plemniki giną, zanim dotrą do komórki jajowej;
• jony miedzi i srebra zmniejszają żywotność męskich komórek rozrodczych;
• delikatny stan zapalny zwiększa poziom białych krwinek w obrębie macicy – leukocyty niszczą gamety jako ciała obce;
• zmienia się struktura endometrium, co utrudnia lub uniemożliwia zagnieżdżenie się zarodka.

Stali i wierni partnerzy mogą zdecydować się na podwiązanie nasieniowodów

Wazektomia to metoda o bardzo wysokiej skuteczności. W przypadku trwałego związku odpada ryzyko zarażenia chorobami wenerycznymi. Na dodatek cały proces jest u mężczyzn odwracalny, choć taki zabieg nie daje 100-procentowej pewności przywrócenia płodności. Medycyna pozwala także na podwiązanie jajowodów, ale salpingotomia nie jest traktowana jako środek antykoncepcyjny, ale sterylizacja. Mowa tutaj o polskim porządku prawnym – chodzi o „trwałe uszkodzenie ciała i uszczerbek na zdrowiu”. Krótkie streszczenie:

• aktualnie podwiązanie jajowodów jest możliwe tylko, jeśli kolejna ciąża niosłaby realne zagrożenie dla życia kobiety;
• tymczasem w innych krajach już teraz traktuje się salpingotomię jako kolejną metodę świadomego planowania rodziny;
• zagraniczne kliniki donoszą o postępach i sukcesach w odwracaniu skutków zabiegu i przywracaniu płodności pacjentkom (przez udrażnianie kanalików, przeszczepy).

Co łączy praktycznie wszystkie wskazane i niewymienione tutaj metody antykoncepcji? Ich pojawienie się „na rynku” nie byłoby możliwe bez postępów nauki – medycyny, technologii, chemii. Są także stosunkowo drogie. Jednak za uratowanie Ziemi (i ludzkości przy okazji) warto chyba płacić nieco więcej?