Redakcja Ekohub
Wzrost cen paliw kopalnych prognozowany był już od kilku lat, dlatego nie powinny dziwić sukcesywne podwyżki ekogroszku workowanego. Jednak w ostatnich miesiącach można zauważyć zjawisko niespotykane wcześniej na rynku energii węglowej. Surowiec jest praktycznie niedostępny, a ceny węgla pakowanego przekraczają wszelkie granice. Sprawdź, jak kształtują się ceny i co prognozują specjaliści na temat ceny tony ekogroszku.
Co to jest ekogroszek?
Paliwa stałe nadal w większości przypadków są wykorzystywane do ogrzewania domów jednorodzinnych. Najpopularniejszym produktem dostępnym na rynku jest ekogroszek. Cena tego paliwa w ostatnich miesiącach szaleje i perspektywa kosztów ogrzewania gospodarstw domowych w przyszłym okresie jesienno-zimowym spędza sen z powiek wielu właścicielom kotłów węglowych. Zanim opowiemy o skokach cen tego paliwa, warto opowiedzieć nieco o nim samym.
Ekogroszek to nazwa handlowa paliwa produkowanego z dobrej jakości węgla o sporej kaloryczności. Są to granulki o rozmiarach od 5 do 25 milimetrów, oczyszczone z pyłów, suche i pakowane w workach. Gwarantowana normami kaloryczność paliwa to 24 MJ/kg, a wybór dobrego węgla pozwala na wyeliminowanie związków siarki do zawartości poniżej 1 %. W materiale jest też niewiele substancji niepalnych, a wszystkie parametry ekogroszku są ocieniane w badaniach laboratoryjnych.
Ekogroszek jest bardzo kaloryczny, a jego wartość opałowa pozwala na skuteczne ogrzewanie domów mieszkalnych, przy wykorzystaniu niewielkiej ilości paliwa. W procesie spalania uzyskuje się też stosunkowo mało odpadu, co sprzyja stosowaniu go przez użytkowników prywatnych. Efektywność tego opału podąża w parze z ekologią, ponieważ w czasie spalania emisja szkodliwych związków siarki jest minimalna.
Ekogroszek – cena paliwa w ubiegłych latach
Już od kilku lat można było zauważyć u sprzedawców hurtowych drożejący ekogroszek. Cena tego węgla utrzymywała się jednak na podobnym poziomie przez kilka ostatnich lat i rosła wraz ze wzrostem inflacji. Od 2015 roku za dobrej jakości opał trzeba było zapłacić od 700 do 800 zł/t i takimi cenami rozpoczął się 2021 rok. Jednak już na początku okresu grzewczego pod koniec 2021 roku cena skoczyła prawie o 100 procent i prywatny klient mógł kupić go za 1500 złotych za tonę. To był pierwszy szok dla osób, które ogrzewają swoje domy węglem typu ekogroszek, jednak okazało się, że na tym podwyżki się nie kończą.
Cena ekogroszku za tonę w składach w 2022 roku
Już pod koniec ubiegłego sezonu grzewczego dało się zauważyć bezprecedensową sytuację na rynku. Dotychczas koniec sezonu oznaczał nieznaczne obniżanie cen w sprzedaży, ponieważ chętnych było mniej, a paliwo zalegało na składach. Tymczasem w 2022 roku ceny ekogroszku nie przestały rosnąć i w kwietniu osiągnęły poziom nawet 3000 złotych za tonę.
Co najbardziej niepokojące, ekogroszek ma być pod koniec roku jeszcze droższy. Wielu ekspertów szacuje, że cena za tonę energetycznego węgla może wynieść nawet ponad 4000 złotych. To oznacza ponad dwukrotny wzrost kosztów ogrzewania dla domu jednorodzinnego w stosunku do roku ubiegłego, a nawet o 400 % w porównaniu do lat wcześniejszych. Taki wydatek dla wielu rodzin jest niemożliwy do zaakceptowania.
Co wpływa na kształtowanie się ceny tony węgla workowanego?
Skąd biorą się tak astronomiczne skoki w sprzedaży ekogroszku? Cena tego produktu z pewnością związana jest z jego brakiem na składach opału. Węgiel trudno znaleźć nie tylko na składach, gdzie po prostu go nie ma, ale także zakup bezpośrednio z kopalni jest niemożliwy. Prawidła rynkowe są niebłagalne i niska ilość towaru w zestawieniu do wysokiego popytu winduje jego cenę. Dlatego z pewnością spore zainteresowanie pozwala sprzedawać pozostałe zasoby w cenach bardziej wygórowanych.
Kolejną przyczyną wzrostu cen jest z pewnością wojna w Ukrainie i związane z tym embargo na rosyjski węgiel. Co prawda do prywatnego użytku trafia bardzo niewielki procent eksportowanego surowca, ponieważ nie jest to dobry jakościowo materiał. Jednak samego zasobu na rynku jest znacznie mniej. Dodatkowym czynnikiem, który generuje wzrost ceny, jest z pewnością panika. Każdy właściciel domu słysząc o braku węgla woli zgromadzić zapasy na zimę jeszcze wiosną. Węgiel można bez obaw przechowywać przez wiele miesięcy, dlatego sporo właścicieli kotłów decyduje się na ten krok.
Jeszcze jednym powodem, który wydaje się równie niepokojący, co pozostałe, są głosy dochodzące ze strony związków zawodowych górników. W ich przekonaniu koszty związane z wydobyciem nie zwiększyły się na tyle, żeby materiał drożał w tym tempie. Coraz częściej można usłyszeć sugestie, że to pośrednicy w handlu spekulują na rynku, chcąc wygenerować najwyższe zyski. Węgiel pobierany jest ze składów kopalni w cenie około 1000 złotych za tonę. Czy zatem przepakowanie go i dostarczenie na skład jest powodem do podniesienia ceny nawet o 400 procent?
Czy mamy szansę na tani ekogroszek?
Przedstawione powyżej przyczyny wzrostu cen nie napawają optymizmem na najbliższy sezon grzewczy. Związkowcy z najbardziej zasłużonych organizacji górniczych wskazują, że największe problemy mogą być jeszcze przed nami. Nie tylko chodzi tu o zawyżony koszt zakupu ekogroszku, a cena materiału nie jest największym zagrożeniem. W ich opinii w nadchodzącym sezonie grzewczym na rynku może zabraknąć nawet 10 milionów ton węgla.
Z tych zapowiedzi wynika, że na tani ekogroszek na razie nie ma nadziei. Ponadto brak paliwa będzie oznaczał bardzo zimny sezon dla posiadaczy kotłów węglowych i przeniesienie kosztów ogrzewania na energię elektryczną. Nie trzeba chyba wspominać o podwyżkach w tym obszarze. Może perturbacje związane z ekogroszkiem, cena tego paliwa i problemy z pozyskaniem skłonią część właścicieli domów jednorodzinnych do przychylniejszego spojrzenia na OZE?
